Po 18 latach Elwood Blues (Dan Aykroyd) wychodzi na wolność. W tym czasie wiele się zmieniło. Jego brat nie żyje, ich zespół nie istnieje, a sierociniec, w którym się wychował, został zamknięty. Przygnębiony Elwood zabiera małego Bustera (J. Evan Bonifant) i kilku muzyków do Luizjany. Nowi "Blues Brothers" są ścigani przez policję, moskiewską mafię oraz grupę prawicowych ekstremistów.
I niestety nic poza tym. Film zawiodl mnie niemal na calej linii. Wyraznie odczuwalny brak Johna Belushi, Goodman nie dorasta mu do piet. Aykroyd nie byl w stanie udzwignac wszystkiego na swoich barkach. W filmie mamy czterech Blues Brothers miedzy ktorymi niestety nie ma nawet polowy tej mocy ktora mieli Jake & Elwood...
więcejCzęść pierwsza była moim ulubionym musicalem i komedią, druga niega nie dorównuje jej co do
fabuły, ale według mnie muzyka jast jaszcze lepsza,dlatego daje mu wysokie 9/10