Mieszkający we francuskiej wiosce Włoch, Manou, męski i zawsze szeroko uśmiechnięty, nigdy nie może się oprzeć seksualności kobiet. Jest przystojny i romansuje z wieloma wieśniaczkami, za co zazdrośni mieszkańcy oskarżają go o powodzie i pożary. Jednak mężczyzna jest niewinny. Wszystkie wypadki są sprawką niegdyś powszechnie uwielbianej nauczycielki, "Mademoiselle", która teraz obsesyjnie pożąda Manou i bawi się patrząc na jego trudną sytuację...
Dostrzegam tutaj ogromne podobieństwo do postaci "Pianistki" Eriki Kohut w wykonaniu Isabelle Huppert (również przeze mnie uwielbianej). To samo wyrachowanie, zimno,przebiegłość,chore pożądanie,obydwie również ambitne nauczycielki. Ciekawe czy Huppert wzorowała się choć trochę rolą Moreau.
Rewelacja!
Opis na filmwebie trochę spłyca tę historię, która jest znaczenie bardziej złożona i niebagatelną rolę odgrywa w niej nie tylko wspomniana tam Mademoiselle (Jeanne Moraeu) i Manou (Ettore Manni), ale również jego syn Bruno (Keith Skinner) oraz wiejska społeczność. We wszystkim panuje tu jakaś dziwna dzika prostota...