Znakomity, wielowarstwowy, przemyślany film. Świetnie pomyślane jest zabawa gatunkami. Obserwujemy mistrzowska pracę reżysera, gdy wpierw prowadzi nas tak, żebyśmy myśleli iż mamy nad nim przewagę bo odgadujemy kierunek historii ale później już pewność tracimy gdy uderzają w nas inne rodzaje emocji niż na początku. Będziecie się śmiać, bać, może i płakać. Ten film nie zostawia obojętnym, bierzcie znajomych na seans będziecie mieli o czym rozmawiać. Karuzela emocji. Polecam bo to jden z najlepszych filmów tego roku.
Ten miko to jakiś fanatyk. Twierdzi że na zachodzie nie kojarzą malowanego ptaszka z portek z polskimi zwyrodnialcami.
A przecież jest nawet odwrotnie. Czytałem, że malowany ptaszek jest, CYTUJĘ: ,,na wpoły autobiograficzny". Nieźle. Jak się wydało że to zboczone majaki chorego człowieka to teraz bredzą, że jednak coś tam było prawdą. Przynajmniej w części.
kosiński zawsze twierdził, że to jego autentyczne przeżycia. Ktoś nawet w recenzjach sugerował że to wspomnienia Romana Polańskiego.
Ale ten mikołajkowy miko wie swoje. Co z tego że fakty przeczą jego zaślepionej, nienawistnej postawie pełnej antypolskiego fanatyzmu. To człowiek o myśleniu dogmatycznym. Odradzam dyskusje z nim. Do niczego nie doprowadzą.
Drogi Kolego. Odradzam sojusze z tym mikołajkiem miko. To fanatyk. On każdy język nienawiści z antypolskim zacietrzewieniem traktuje jak arcydzieła X muzy.
Czego współczujesz? Doświadczenia to były na malowanym ptaku. Był dobry niemiec? Był. Było maltretowanie żydów przez Polaków? Było. Ale to wszystko już było. Wyjątkiem było tylko że żyda gwałciła Polka. Taki pikny był.
ty to masz emocje choć w kółko oglądasz (prawie) to samo.
Ja nie mówie, że się nie znają. Wyluzuj.Ty tak zawsze podazasz za glosem tłumu i nie masz własnego zdania? Mnie ten film niczym nie zachwycił ani nie podekscytował
Dokładnie. Jest to dobry film: ciekawa fabuła, ładne zdjęcia, nie najgorsza gra aktorska. Niemniej gdy fabuła skręca z torów czysto komediowych na...inne, robi się trochę naiwna aż do już dość mocno przesadzonego finału.
No ale niektórzy uważają, że skoro film dostał "Złota Palmę" to nie może podlegać krytyce...
Wiem kto się zna? Politykierzy z krajów zachodnich. W II w. św. się nie popisali. Więc pozostaje chwalić to co szkaluje tych znad Wisły.
Słuchaj, jeżeli ty rekomendujesz, to wybacz... wolę odpuścić. Nie mam nic do filmu. Chodzi po prostu o twój brak obiektywizmu.
O czym Ty do mnie stukasz? Jaki brak obiektywizmu? Nie masz lepszych zajęć niż zaczepiac obcych w internecie? Zabawne
,,Polecam bo to jden z najlepszych filmów tego roku" - dobre, ocena 3 od użytkowników FW jest wymowna. A za kogo ty sie masz, że możesz polecać?
I co będziesz na mnie skarżył!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jaki ,,hejt"?!?!?!?!?!? Ja tylko dyskutuję. Hejt to robota takich psycholi jak drifter. On przeklina...
A DZISIAJ CI URATOWANI PRZEZ SIOSTRĘ Żydzi DOMAGAJĄ SIĘ OD POLSKI 300 MILIARDÓW DOLARÓW ZA tzw. MIENIE BEZSPADKOWE !
https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-ewa-noiszewska-siostra-ktora-ratowa la-zydow,nId,3259876
Fatalny film do Multipleksów. Koreańskie kino jest bardzo trudne w odbiorze, głównie przez fakt, jakie wymieszanie gatunkowe panuje w poszczególnych dziełach. Widzowie Cinema City czy innych Heliosów raczej nie są przyzwyczajeni do takich wahań emocjonalnych w kinie.
Bingo, nie kumam szerszych zachwytów na tym filmem. Przecież to zwyczajnie przeciętne kino, kulturowo i emocjonalnie bardzo odległe od naszej części świata.
Jedyne co może wynosić go ponad przeciętność to zdjęcia, które są na prawdę bardzo dobre.
A moim zdaniem świetny właśnie do multipleksów, byłam wczoraj w Heliosie i była praktycznie pełna sala. I wcale nie uważam, że koreańskie kino jest trudne w odbiorze, wręcz przeciwnie - co chwila się tam coś zmienia i zaskakuje.
Zgadzam się. Bierzcie rodziny i oglądajcie ten film! Nie tylko raz. To film wielowymiarowy, można go analizowac bez końca! Metafory. To materiał dla studentów filmoznawstwa, socjologii i nie tylko.
bierzcie prezerwatywy condomy pejcze i co tam macie i idzie wszyscy jak najszybciej na ten film, uwaga to nie jest lokowanie produktu i nie jestem z Netflixa
powiedz majka, ale tak serio, na czym polega ta "wielowymiarowość"? ja wiem że o gustach się nie dyskutuje (ekhm...), ale mi się wydaje że ten film, który mnie nie zachwycił, to takie połączenie komedii w stylu Wakacje w krzywym zwierciadle z masakrą która ma tylko widza zaskoczyć. To nie daje specjalnie do myślenia, tylko taki zabieg odwrócenia o 180 stopni. Tylko fakt że to film z kraju dla nas egzotycznego ma chyba sprawiać że ma być dla nas niezwykły. Gdyby to była produkcja amerykańska to byłaby to tylko ciekawostka, nie dzieło. Ale ciekawi mnie Twoje zdanie.
Najpierw cytat z bogu (nie mojego): Parasite ma drugie dno; jest metaforą. Pasożyt w tytule też jest przenośnią.
Bong Joon-ho ukazuje dwa skrajne światy: bardzo bogatych i bardzo biednych. Motorem akcji jest spryt biednych i naiwność bogatych. Tak sobie południowokoreański reżyser wydumał, tyle że nijak ma się to do rzeczywistości – tak w ojczyźnie twórcy, jak w każdym innym miejscu na świecie. (segregatoralny.pl)
A teraz ode mnie :) Nie wiem czemu, ale wkręciłam sobie, że ten film to jest przenośnia w tym sensie, że odnosi się do przemian, które zaszły w Korei Południowej. A przemiany te, z tego co wiem były w ostatnich latach ogromne. Korea Południowa ma jeden z największych współczynników samobójstw - myślę, że z tymi zbyt szybkimi przemianami związanych.
Dlatego sobie wkręciła, że ten film to metafora tych przemian. Biedni chcą być bogaci, bogaci gardzą biednymi... itd. Niczego nowego nie odkryłam :)
Nie odpowialas na pytanie dlaczego film jest WIELOWYMAROWY? Znasz znaczenie tego slowa czy uzywasz słów których nie rozumiesz? FIlm jest bardzo prosciutki w odbiorze, nie ma tam nic głebokiego. To, ze film o biednych i bogatych to nie interpretacja, a fakt! Gdziekolwiek bym nie czytała o tym filmie, to prezentujecie te same banały. Obraz jEst przewidywalny, wpuszczanie poszczególnych czlonków rodziny do domu, bylo nudne i nuzące.
Ja raczej pozostałem obojętny, bo niby dlaczego miałoby być inaczej? Potem obejrzałem film "Matka" tegoż reżysera i zrobił na mnie większe wrażenie. Jest bardziej wielowymiarowy i ma lepszy scenariusz. "Parasite" troszkę za bardzo amerykański a za mało koreański.
Mnie nie zachwycił, zbyt dużo płycizny. naiwności. przewidywalności. A potencjał był ogromny.
Hehehe piątka. No ja akurat już widziałem te oceny na 8-10 ti na bank sponsorowane :) pozdro
najlepsza byla scena jak pan i pani domu doprawadzali sie wzajemnie do onnej czynnosci sekualnej, a szofer z dziecmi lezeli pod stolem i sluchali
To było twoim zdaniem najlepsze? Na tyle zeby o tym pisać xd? Nie dziwie się skąd tak wysokie oceny skoro ocenia to głównie dzieciarnia i kompletnie niezyciowi ludzie xd.
Co to zmienia? Mógłbyś oglądać kino azjatyckie od lat 60tych, ale skoro uważasz, że ta scena była super to oznacza, że jesteś bardzo płytki.