Najsmieszniejsze było w tym filmie ze jak ten głowny bohater widzial ze bandzior bije kobiete ktora weszla do jego domu to nie stanał w jej obronie tylko sobie spokojnie siedział,jeszcze na poczatku filmu była podobna akcja tez on widziaza szyba od swoich szklanych drzwi ze ta kobiete bandzior bije i nie podlecial i nie stanal w obronie tej kobiety.Rambo w porównaniu do tego to jest dzieło sztuki i duzo wnosi do zycia miedzy innymi tego ze nalezy bronic ludzi słabszych od siebie.
Bo niektórzy uważają, iż gdy się baby nie bije, to jej wątroba gnije. Czyli to to dla jej dobra!
Weźcie poprawkę na to, że bohater jest Chińczykiem w tajnej misji, ergo ma odruchy inne niż amerykański Rambo. Przede wszystkim nie zwracać na siebie uwagi bez potrzeby. Chińskie podejście do kobiet, zwłaszcza białych kobiet tzw. złego prowadzenia się, też jest inne niż amerykańskie.
Powiedziałabym, że tutaj i tak pan bardzo zmiękczył chińskie podejście do kogoś, kto technicznie nie istnieje.
Nie istnieje, bo 1) jest spoza chińskiej grupy etnicznej i kręgu znajomych pana 2) jest kobietą 3) uprawia zawód, który nie jest szanowany społecznie, przez co każdy kontakt z taką osobą to potencjalna 'utrata twarzy'.
Jest to zbyt mądre dla ludzi z jego szczebla, już oglądając film który nie jest zbytnio skomplikowany okazuje się zbyt trudnym do zrozumienia i akceptacji różnorodności kultur i zachowań zwłaszcza że film nie nie wnosi wątków bezpośrednio cięższych z życia i kultury chińskiej a zwykłe logiczne rozumowanie. Film naprawdę spoko jak ktoś lubi filmy akcji, zwłaszcza w wykonaniu Jeta Li! Polecam